Wybierz województwo

Szukaj

Dodaj swoją firmę do katalogu na portalu terenowe-auta.pl i dotrzyj do tysięcy miłośników i posiadaczy samochodów terenowych w Polsce!

Typ dnia
Tomex Tomasz Śniatała zderzaki off road akcesoria
ul. Wiejska 11
63700 Krotoszyn
tel. 606897034
e-mail: tomek197023@wp.pl
Katalog warsztatów i sklepów

mapa

zachodniopomorskie pomorskie warminsko-mazurskie lubuskie wielkopolskie kujawsko-pomorskie dolnoslaskie podlaskie mazowiecke lodzkie opolskie slaskie lubelskie swietokrzyskie malopolskie podkarpackie
Losowe zdjęcie
Chmura tagów

Uwaga: Zmiana przepisów w nowym roku

Jedna z najdziwniejszych decyzji polskich ustawodawców wchodzi w życie w ostatnim dniu 2010 r. Zdaniem ustawodawców, by zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach wystarczy podnieść limity prędkości. Tego samego dnia wchodzi też w życie tzw. ustawa fotoradarowa.

Jeszcze w ostatnim dniu roku będziemy mogli mocniej przycisnąć gaz. Jako pierwsi w Europie pojedziemy szybciej na autostradach i dwujedniowych drogach ekspresowych. Dlaczego ustawodawca zdecydował się na podniesienie limitów prędkości?
- Zarówno autostrady jak i drogi ekspresowe należą do najbezpieczniejszych w naszym kraju - mówi mł. insp. Marek Konkowlewski z Komendy Głównej Policji. - W 2009 r na wszystkich odcinkach tych dróg zginęło 66 osób, a to bardzo mało w porównaniu z pozostałymi drogami.

Prędkość nie podskoczyła znacząco - w obu przypadkach jedynie o 10 km/h. W praktyce oznacza to, ze jadąc na zabawę sylwestrową kierowcy będą mogli jechać nawet 140 km/h na autostradach, a 120 km/h na drogach ekspresowych - jedynie tych dwupasmowych. Jednak nie ma nic za darmo. Drogówka już szykuje nowy bat na kierowców. Chcą zaostrzyć i usprawnić pomiar prędkości na autostradach. Mają się tam pojawić kamery i czujniki, dzięki którym kierowcy nie unikną kary nawet za najmniejsze przekroczenie prędkości.

Pomysł jest banalnie prosty. Chodzi bowiem o pomiar średniej prędkości przejechanego odcinka autostrady. Samochód jest rejestrowany przy wjeździe, jeśli na bramce wyjazdowej pojawił się zbyt wcześnie, kierowca może otrzymać mandat. Nie ma przeszkód prawnych do uruchomienia takiego systemu kontroli prędkości. Potrzebne są tylko środki na zakup i instalację odpowiedniej aparatury. O tym rozwiązaniu myśli już GTC na trasie z Gdańska i Stalexport Autostrada Małopolska na odcinku Katowice - Kraków. Zmian nie chce wprowadzać Autostrada Wielkopolska. Co ciekawe nad podobnym rozwiązaniem zastanawia się również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Nowy system miałby obowiązywać nie tylko na drogach ekspresowych, ale również przy przejazdach przez niewielkie miejscowości.
Również w ostatnim dniu 2010 r. zacznie obowiązywać nowa ustawa fotoradarowa. Oznacza to dokładnie tyle, że Generalny Inspektorat Transportu Drogowego przejmie od policji ponad 1 400 stojących przy drogach masztów na fotoradary. Jak na razie na każde 11 masztów przypada jedno urządzenie robiące zdjęcia i mierzące prędkość. Ale ma to się zmienić.

W nowej ustawie znika zapis dopuszczający montowanie, tak jak do tej pory, atrap urządzeń. Od 31 grudnia 2010 r. każdy stojący maszt będzie musiał zawierać wewnątrz fotoradar. Takie miejsce ma być również lepiej oznakowane. GITD planuje przeznaczyć na nowe urządzenia i cały system około 50 mln. euro.
Kierowców czeka jeszcze jedna zmiana. GITD będzie miał 180 dni na postępowanie mandatowe. Do tej pory odpowiednie służby miały na to 30 dni. 180 dni powinno w zupełności wystarczyć na wystawienie, przekazanie i zapłacenie mandatu. Dotychczasowa praktyka pokazała, że 30 dni to często za mało czasu.

źródło: Wirtualna Polska