SUV-em po bezdrożach [część 2]: Wybór samochodu
Kolejna część cyklu dla użytkowników samochodów klasy SUV i crossover, którzy chcą czasami zjechać z utwardzonej drogi. Podpowiem Wam, na co zwracać uwagę podczas wyboru auta, jeśli chce się nim jeździć w terenie.
SUV to pojazd rodzinny, który umożliwia jazdę po drogach nieutwardzonych, a nawet w lekkim terenie. Nie jest to jednak to samo co samochód terenowy, o czym pisałem już w pierwszej części cyklu. Jak zatem rozpoznać samochód, który da sobie radę w terenie lepiej niż inny?
Na początek warto przyjrzeć się jego konstrukcji, a konkretnie układowi napędowemu. Trzeba wiedzieć, że najprostsze i najtańsze wersje konkretnych modeli samochodów uterenowionych zwykle nie są wyposażone w napęd na cztery koła. Często jest on opcjonalny i dostępny z wybranymi jednostkami napędowymi.
Jak wyjaśniłem wcześniej, niemal wszystkie współczesne SUV-y mają napęd sterowany elektronicznie i rozdzielany między koła przez sprzęgło wielopłytkowe. Jest to doskonałe rozwiązanie na śliskie drogi utwardzone i lekki teren, ale nie może się równać ze zwykłym mechanizmem różnicowym z blokadą w terenie. Nie oznacza to jednak, że sprzęgło płytkowe zupełnie wyklucza taką jazdę. Dobrze, gdyby miało możliwość blokowania.
W salonach PGD znajdują się SUV-y i crossovery z układem napędowym opartym na obu rozwiązaniach. Nissany i Mitsubishi mają bardzo podobne konstrukcje ze sprzęgłem płytkowym o różnych nazwach. W Mitsubishi układ ten nazywa się AWC, a w Nissanie All-Mode 4×4. Mimo różnych nazw konstrukcje są bardzo podobne i pochodzą nawet od tych samych producentów.
Podobny układ napędowy znajduje się w Hyundaiach i Fordzie Kuga. Natomiast zupełnie inny w Suzuki Grand Vitara, który – jak już wspomniałem – ma klasyczny układ napędowy z mechanizmem różnicowym i reduktorem. To najlepsze auto spośród wszystkich SUV-ów z oferty PGD do jazdy terenowej.
Ważny jest też silnik. Najlepszym wyborem wydaje się diesel o dużym momencie obrotowym, ale nie oznacza to, że jednostki benzynowe należy wykluczyć. Co więcej, silniki benzynowe mają niewątpliwą zaletę, jaką jest brak dwumasowego koła zamachowego, dość mocno narażonego w terenowej eksploatacji na zużycie.
Z drugiej strony silniki benzynowe spalają więcej paliwa i są słabsze. Zwykle producenci nie pozostawiają nam zbyt dużego wyboru, oferując SUV-y i crossovery z napędem na cztery koła głównie z silnikami Diesla.
Jeśli chcemy czasami korzystać z auta w terenie, najlepiej zrezygnować ze skrzyń półautomatycznych i dwusprzęgłowych. Dobrym wyborem będzie manual, a jeszcze lepszym klasyczny automat z przekładnią hydrokinetyczną. Warto zapytać sprzedawcę o typ automatu, jeśli taki jest w interesującym nas samochodzie.
O co jeszcze warto zapytać? Przede wszystkim o parametry terenowe, takie jak prześwit, kąty natarcia, zejścia i rampowy. W rozmowach o autach terenowych często przewija się temat prześwitu. Jest to ważny parametr – określa on, jak wysoko znajduje się samochód nad nawierzchnią. Wysokość ta jest szczególnie istotna, gdy pojazd porusza się w koleinach. Jednak w praktyce okazuje się, że często nie prześwit, ale kąty mają większy wpływ na zdolności terenowe. Im są one większe, tym lepiej.
Kąt natarcia (z przodu) i zejścia (z tyłu) określają – kolokwialnie mówiąc – ile samochodu wystaje za przednią i tylną oś. Mówią też o tym, jak nisko zderzak przedni i tylny umieszczone są nad podłożem. Decydują o tym, na jak dużą przeszkodę można wjechać lub z niej zjechać, nie zahaczając o podłoże zderzakiem.
Kąt rampowy wpływa na to, na jak stromym wzniesieniu samochód zawiśnie na podwoziu. To najważniejszy ze wszystkich kątów, ponieważ zawiśnięcie na podwoziu nie tylko uniemożliwia dalszą jazdę, ale też naraża układ napędowy i wydechowy na uszkodzenie. Wartości kąta rampowego w dużej mierze zależą od rozstawu osi. Im jest on krótszy, tym lepszy kąt rampowy.
Warto też sprawdzić, jaka jest maksymalna głębokość brodzenia samochodu. Parametr ten określa, jak głęboką przeszkodę wodną można pokonać bez narażania podzespołów na niebezpieczne zalanie wodą. Dobrą wartością w przypadku aut uterenowionych jest 40 cm.
Jeśli producent nie podaje tego parametru, należy się zastanowić, czy w ogóle można takim samochodem pokonywać przeszkody wodne. Co ważne, nie należy sugerować się danymi technicznymi z prospektów czy stron internetowych producentów, ponieważ ich wydawcy nie zawsze podają ten parametr. Informacja powinna się znajdować w instrukcji użytkownika.
Ważnym parametrem terenowym jest również współczynnik pokonywania wzniesień. Jest on uzależniony głównie od siły napędowej, czyli niemal bezpośrednio od skrzyni biegów i silnika. Siła uciągu jest tym większa, im większe przełożenie najniższego biegu. Mówiąc wprost, im wolniej auto może jechać bez dotykania sprzęgła, tym większa siła uciągu. Tu zdecydowaną przewagę mają samochody z reduktorem.
Ważnym czynnikiem wpływającym na zdolności terenowe jest też masa samochodu. Im cięższe auto, tym większe będzie miało trudności z pokonywaniem wzniesień i miękkiego podłoża, takiego jak piach czy błoto.
Istotne jest również wyposażenie samochodu w elektroniczne pomoce ułatwiające jazdę po bezdrożach.Dla osób z małym doświadczeniem dobrym wyborem będzie system utrzymywania stałej prędkości przy zjazdach oraz system ułatwiający ruszanie na wzniesieniu. Pakiet takich układów można zamówić m.in. dla modelu X-Trail Nissana.
Wybór rodzaju tapicerki wydaje się drobiazgiem, ale w praktyce jest dość ważny. Na pewno podczas jazdy terenowej nie sprawdzi się jasny welur, który łatwo pobrudzić i trudno wyprać. Dość łatwo usunąć zanieczyszczenia z czarnej skóry. Niezbędnym elementem wyposażenia są głębokie gumowe dywaniki.
źródło: blog.pgd.pl